Owsianka na mleku z budyniem śmietankowym, cynamonem, jabłkiem (większość w środku), łyżeczką cukru i płatkami nesquick
Bonusem do dzisiejszego śniadania był cake pop w mlecznej czekoladzie i pokruszonym musli. ;)
Pomysł zrobienia ciasteczkowych lizaków narodził się wczoraj rano, gdy przypadkiem natrafiłam na nie w internecie. Najlepsze jest w nich to, że za każdym razem możemy stworzyć całkiem co innego. Ja do swoich użyłam resztkę suchego piernika i babki. Cake popsy obtaczałam w pokruszonych migdałach, wiórkach kokosowych, posypce, pokruszonym musli... Bazowałam na przepisie zamieszczonym na mojewypieki. Jedyne co zmieniłam to ilość oleju dodanego do czekolady. Dałam troszkę więcej, aby czekolada była bardziej płynna.
Już się zastanawiam, jak będą wyglądały moje kolejne cake popsy. Jestem pewna, że zrobię je jeszcze nie jeden raz ;). Po więcej inspiracji zapraszam na stronę Bakarella.
kuszą mnie te ''lizaczki''! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam owsiankę z budyniem :) Takich słodkości na patyku nigdy nie próbowałam, ale widuję je ostatnio często i kuszą, oj kuszą ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie się prezentują te lizaki, przypuszczam, że na smak też nie można narzekać. :)
OdpowiedzUsuńCuda na patyczkach:)
OdpowiedzUsuńaaa genialnie wyglądsją te lizaki :Pmniam zapraszam tez do mnie
OdpowiedzUsuń