piątek, 11 listopada 2011

2.


Składniki (4 spore placki):
  • 50g mąki (u mnie pszenna razowa)
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta sody oczyszczone
  • 1,5 łyżeczki cukru/miodu
  • 1/3-1/2 szklanki maślanki
  • odrobina soli
  • pół większego jabłka
  • płaska łyżeczka cynamonu
  • dodatkowo miód/syrop do polania
Mąkę przesiewamy i łączymy ją z pozostałymi suchymi składnikami (ja zwykle robię to wieczorem). Dodajemy maślankę. Wszystko dokładnie mieszamy i odstawiamy na kilka minut. Na rozgrzaną patelnie (nie za duży płomień, bo placki się przypalą) nakładamy masę.* Obrane jabłko obieramy, kroimy w plasterki i kładziemy je na smażące się ciasto. Gdy na powierzchni zaczną pojawiać się pęcherzyki przewracamy placuszki na drugą stronę i smażymy jeszcze momencik. Gotowe placuszki obficie polewamy miodem i rozkoszujemy się smakiem. ; )

* u mnie 1 placek to jedna czubata łyżka ciasta

4 komentarze:

  1. Ooo, widzę , że nowy blog śniadaniowy pojawił się w sieci. Witam serdecznie ;)
    Wspaniałe placki, muszę jutro jakieś zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżby nowy blog śniadaniowy? Witam :)
    Placuszki to chyba moje ulubione śniadanie! Z jabłkiem smakują cudnie, aż nabrałam ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cynamon+ jabłko- to połączenie nigdy nie zawodzi:). Obserwuję i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak widać umiłowanie do śniadań się szerzy ;D
    U ciebie dziś prawdziwie jesienne placuszki! Palce lizać! :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)