sobota, 10 grudnia 2011

31.

Żytnio razowe placuszki na mleku sojowym z mandarynkami (w środku) maczane w miodzie i różniastych dżemorach

10 komentarzy:

  1. Lubię te z owocami w środku. Dziś chciałam rano zrobić, ale silniejsza była chęć przetestowania nowej patelni i sprawdzenia, czy w końcu wyjdzie mi omlet. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne, mi jeszcze takie nigdy nie wyszły, zawsze się rozlatują. Ale nawet zmasakrowane są pyszniaste :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sobota: wszędzie placki.. :)

    Z mandarynką jeszcze nie próbowałam: ubóstwiam z bananem. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Placki! I tak powinno być. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę,ze wszędzie plackixp

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak ja uwielbiam słowo 'dżemor' ;)! Brzmi tak wyjątkowo, melodyjnie i niegramatycznie! Placki z mandarynkami zapowiadają się ciekawie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaaa, ale to przepysznie wygląda *-*

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad :)